środa, 16 listopada 2011

CARYŃSKIE




Jednym z najpiękniejszych miejsc w Bieszczadach jest malownicza dolina potoku Caryński. Początkowo teren ten był częścią Dwernika i jego mieszkańcy go zagospodarowali. Swoistym świadectwem tego czasu jest nazwa wsi pochodząca od rumuńskiego słowa carina, które tu przyszło tu z wołoskimi pasterzami i oznaczająca uprawne pole. Zabudowania wioski ciągnęły się po obu stronach potoku Caryński aż do działu wodnego w miejscu zwanym Przysłup. Kilkanaście domostw leżało już w górnej części zlewni potoku Bystry spływającego do Bereżek.
Miejscowość powstała pod koniec XVI w., lecz w źródłach pojawia dość późno bo w 1620 r., kiedy jej właścicielką była wojewodzina mścisławska Helena Kiszkowa. Później wieś dzieliła losy Dwernika będąc częścią latyfundium należącego kolejno do Stadnickich, Ossolińskich, zaś w XVIII wieku Mniszchów. Choć ówcześni właściciele należeli do największych rodów w Rzeczpospolitej i bezpośrednio wpływali na ówczesną politykę, górska wieś żyła własnym życiem niezmiennym przez stulecia.
Pod koniec wieku XVIII w. dobra te nabył J. Adel, jego córki utrzymały je do 1881 r. Przez ten czas wieś podlegała pod zarząd dóbr w Smolniku. Nowi właściciele firma J. 8 J. Kohn planowała tu stworzenie ośrodka przemysłu drzewnego, zamierzenia te nie zostały jednak zrealizowane. Ostatecznie w 1894 r. dobra nabył A. Pogłodowski wysoki urzędnik w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych w Wiedniu. W 1903 r. majątek zakupił T. Serwatowski, zaś w 1922 odziedziczyła go Felicja Dzieduszycka. W latach 1924—1931 Z jej polecenia przeprowadzono parcelację dworskich gruntów rolnych, które odsprzedano miejscowym chłopom.
Wszystkie te opisane powyżej zmiany właścicieli w niewielkim stopniu wpływały na rytm Życia wsi. Mieszkańcy izolowanej od świata doliny gospodarowali nadal tak, jak ich przodkowie. Z tej przyczyny zachowała się prawie niezmieniona od wieków kultura ludowa. Tradycyjna gospodarka i stale wzrastająca ilość mieszkańców spowodowała głód ziemi i znacząco wpłynęła na krajobraz doliny. Caryńscy gazdowie dla swych stad potrzebowali dużych zapasów siana na długą zimę. Z tej przyczyny poprzez stulecia wykarczowali na północnych stokach Połoniny Caryńskiej liczne polany, które w XX w. połączyły niżej położono użytki rolne z połoniną. Podobne zjawisko zaszło na granicy z Nasicznem. Stosowano tu praktycznie wszystkie możliwości rol niczego wykorzystania tego terenu. Jedyny większy zwarty kompleks leśny istniał w północnej części wsi. Przy ciągłym wzroście ludności od końca XIX w. stałym zjawiskiem w życiu wsi stała się emigracja zarobkowa głównie do Ameryki, która objęła prawie połowę dorosłych mieszkańców. Wielu z nich po latach pracy w wielkich aglomeracjach w USA wracało do rodzinnej wsi, kupowało gospodarstwa i nadal żyli jak ich przodkowie.
Centrum życia wioski była miejscowa cerkiew p.w. św. Dymitra zbudowana w 1777 r. Przy cerkwi istniała również w XIX w. drewniana kaplica kultowa, następnie na jej miejscu zbudowano murowaną. Świątynia ta była od dawna lokalnym centrum kultu św. Jana Chrzciciela. Tradycję tę usankcjonował papież Leona XIII prawem udzielania pełnych odpustów w dzień tegoż świętego. Do Caryńskiego w dzień odpustu podążali wierni z okolicznych wsi, zaś w uroczystościach religijnych brało udział nawet kilka tysięcy osób. Przy trasach pielgrzymkowych powstawały kapliczki i krzyże.
Po zakończeniu II wojny światowej położenie wsi spowodowało, że stacjonowały tu różne formacje UPA. W maju 1946 r. wszyscy mieszkańcy Caryńskiego zostali wysiedleni do ZSRR. Opustoszałe zabudowania zostały spalone.
Czas i rekultywacje terenów rolnych w latach siedemdziesiątych zatarły większość śladów po pasterskiej wsi. Dziś jedynym w miarę dobrze zachowanym świadectwem są ruiny dawnej kaplicy św. Jana i cmentarz z kilkoma zachowanymi nagrobkami, na którym była zlokalizowana. W terenie widocz ne są fundamenty cerkwi p.w. św. Dymitra. W sąsiedztwie dawnej cerkwi zachował się również kamienny krzyż z 1911 r.
Z innych śladów przeszłości w różnych częściach doliny natrafić można na fundamenty budynków, studnie i zdziczałe sady. Słabo widoczne są również pozostałości po młynie wodnym rodziny Rapaczów w górnej części dawnej zabudowy.

wtorek, 15 listopada 2011

SMOLNIK



Skorodne, czyli miejscowość lokowana na prawie wołoskim nad potokiem Głuchy, pomiędzy Polaną a Lutowiskami. Geograficznie położona w Górach Sanocko-Turczańskich.
Początkowo Skorodne obejmowało swoim obszarem Rosochate które w późniejszym okresie wyodrębniło się w osobną wieś. Pierwsze zapiski mówiące o wsi pochodzą z roku 1533. Właśnie w1533 Piotr Kmita przekazuje Ternowskim w ramach rozliczenia część dóbr Skorodnego. Jaka to była część to trudno określić, ale już w roku 1620 potomkowie Ternowskich - Polańscy są właścicielami całej wsi.
Polańscy władali wsią do końca VIII wieku, która była podzielona na pięć folwarków które nosiły nazwy: Szambelanówka, Konarszczyzna, Pawłówki, Kaczmarówka i Chodak. Właściciele Skorodnego zawsze byli wielkimi patriotami, W 1846 roku wystawili 20 osobowy oddział, co skończyło się dla Terleckich /właścicieli/ skazaniem na więzienie. Jednak amnestia z 1848 uwolniła wszystkich spiskowców.

Natomiast w czasie powstania styczniowego aktywnie włączyły się w działalność siostry Terleckie: Sabina i Krystyna. Prowadziły kwesty na rzecz powstańców, organizowały pomoc dla rannych i uciekinierów. Obie siostry należały do "Stowarzyszenia im. Klaudyny Potockiej".
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości oraz w latach międzywojennych w Skorodnem działała spółdzielnia ukraińska. W 1937 roku zaczęto we wsi poszukiwać ropę naftową. Poszukiwania prowadziła firma "Małopolska", która posiadała kapitał francuski. Odwiercano wtedy otwór Skorodne I. Rok później powstaje odwiert Skorodne II. Prace poszukiwawcze prowadzono do wybuchu II wojny światowej. Wiercenia przyniosły pozytywny wynik i tak na głębokości 701 metrów natrafiono na ślady gazu ziemnego a na gł. 1000 m natrafiono na ropę.
Skorodne w 1939 roku trafia pod okupacje sowiecką a już rok później kiedy to Niemcy zajmują te tereny wieś zostaje włączona do Generalnej Guberni. Po opuszczeniu tych terenów przez Niemców w 1944 roku Skorodne znów trafia w ręce ZSSR aby wrócić do Polski w 1951r. Mieszkańców przesiedlono do obwodu Mikołajewskiego. Natomiast do Skorodnego nie dotarli osadnicy z rejonu Krystynopola i Zabuża. Nikt nie chciał się osiedlić w Skorodnym. Domy zostały rozebrane. Dewastacji wsi, cmentarzy, cerkwi dokonał PGR oraz "Igoopol".

poniedziałek, 14 listopada 2011

HULSKIE


W dolnej części bardzo długiej i wąskiej doliny potoku o nazwie „Hulski” rozciągały się zabudowania wsi o tej samej nazwie. Prócz tego niewielkie skupiska domów istniały na prawym brzegu Sanu oraz w górnej części doliny.
Pewną wskazówką co do początków osadnictwa jest  nazwa terenowa „Monaster”, odnosząca się do gruntów dworskich w południowej części wsi. Przypuszczalnie początkowo powstał tu mały klasztor zamieszkały przez prawosławnych mnichów, zaś dopiero z czasem wieś na prawie wołoskim wzmiankowana po raz pierwszy w 1580 r.
Dobra te w XVI wieku należały do Kmitów, zaś po 1580 drogą dziedziczenie przeszły na Herburtów po nich zaś na Lubomirskich i Daniłłowiczów. Na przełomie XVII i XVIII stulecia jako dziedzice Wsi wykazywani są Dubrawcy a następnie Cetnerowie.
W tym czasie na wieś spadły liczne nieszczęścia i została znacznie wyludniona. W XVIII wieku sprowadzono tu osadników, których nazwiska świadczą, że pochodzili z polskich wsi Podkarpacia. Z czasem całkowicie zasymilowali się oni z starszą ludnością tworząc jednorodną społeczność.
W XIX wieku dobra te należały do Leszczyńskich. Następnie zaś do spokrewnionej z nimi rodziny von Holland. W tym czasie w południowej lesistej części wsi funkcjonowała duża potażarnia (manufakturowy zakład wyrobu potażu otrzymywanego z popiołu drzewnego). W drugiej połowie XIX gospodarowali tu Franciszek i Ferdynand Maicherowie, którzy zbudowali nowy dwór i folwark oraz w ich sąsiedztwie tartak i młyn wodny. Od 1909 r. roku majątek stał się własnością przedsiębiorców drzewnych. Najpierw M. Fischera, następnie w 1928 r. F. Adlersberga. Z tutejszych lasów dostarczano surowiec do tartaku w Zatwarnicy. W okresie międzywojennym rozpoczęto tu również eksploatację ropy naftowej, kopalnia nie rozwinęła się jednak na większą skalę.
W 1939 i 1944 r. wieś dwukrotnie przedzieliła granica państwowa. W 1946 r. większość mieszkańców wysiedlono do ZSRR. Trzy rodziny ukryły się i prze żyły w opustoszałej wsi jeszcze jeden rok. Wysiedlono je w akcji „Wisła” na Ziemie Zachodnie. Po 1947 r. większość zabudowań została spalona lub rozebrana. Jedynie część budynków dworskich adaptowano na koszary WOP, po 1951 r. i one zostały rozebrane.
Przez kilkanaście następnych lat jedynym pozostałością po wsi była opustoszała murowana cerkiew p.w. św. Paraskewii. Opuszczony obiekt był dewastowany, zaś po pozbawieniu dachu stał się ruiną. Podobny los spotkał również dzwonnicę. Na południe od cerkwi znajduje się mały cmentarz z pięcioma zachowanymi kamiennymi nagrobkami.
Z innych śladów O Wsi dobrze zachowały się pozostałości młyna wodnego usytuowanego przy ujściu potoku „Hulski” do Sanu.-------------->
Rzeczka ta przepływa na tym odcinku przez wąski wąwóz o stromych zboczach. Wody potoku spiętrzone były dość wysoką tamą, zaś młynówka wykuta była w skale. Do dziś dobrze zachowała się podmurówka, na której niegdyś stał młyn. Swoistą pamiątką po dawnej wsi jest fragment starej drogi wiejskiej prowadzącej od dawnych zabudowań do młyna.
Inne ślady przeszłości są znacznie bardziej zatarte. Na terenie dawnego folwarku przetrwały kamienne piwnice dworu i fundamenty budynków gospodarczych. W terenie słabo widoczna jest młynówka doprowadzająca nie gdyś wodę do tartaku wodnego i młyna.
W górnej części wsi możemy napotkać ślady nieistniejącej dzisiaj zabudowy chłopskiej i zdziczałe sady. Zachowały się również pozostałości folwarku „Rzeki”, który istniał w miejscu dawnej potażarni

RUSKIE



Ruskie, wieś powstała przed 1580 rokiem, w dobrach sobieńskich Kmitów i była lokowana na prawie wołoskim. Uważa sie, że nazwa oddaje etniczną przynależnośc jej pierwszych mieszkańców czyli Rusinów
Pomiędzy szczytami Sanem a Magura i Dwernik-Kamień rozciąga się teren dawnej wsi Ruskie. W przeszłości zabudowania mieszkańców tej osady ciągnęły się wąskim pasem wzdłuż niewielkiego potoku zwanego „Ruszczyk” na przestrzeni ok. 1 km. Taki sposób wyróżnienia narodowości w nazewnictwie świadczy o tym, że w innych sąsiednich miejscowościach mieszkali osadnicy innej narodowości (przypuszczalnie Wołosi).
Jak w przypadku większości sąsiednich osad, teren ten był w XVI w. własnością Kmitów, w następnych stuleciach innych spokrewnionych z nimi rodzin magnackich — kolejno Stadnickich, Ossolińskich i Mniszchów.
Cerkiew św Michała Archanioła w Ruskiem z 1848r.
źródło: "Ukraińskie cerkwie drewniane, geneza i rozwój form"
Lwów 1937.

Podstawowym problemem dawnych mieszkańców była stosunkowo nie wielka powierzchnia dogodnych dla uprawy, koszenia i wypasu gruntów rolnych. Gazdowie z Ruskiego karczowali lasy na peryferiach wsi wchodząc przez to w konflikty z sąsiadami z Zatwarnicy, Chmiela i Dwernika.
W XIX w. wieś znalazła się w smolnickim kluczu dóbr J. Adla, później zaś jego trzech córek. W południowej jej części, u Ujścia potoku Rusczyk do Sanu, istniał wówczas mały dworek i folwark. Na obszarze dworskim funkcjonował również młyn wodny. Kolejni właściciele — firma drzewna J. & J. Kohn — w 1900 r. sprzedała tutejszy majątek S. Grossmanowi. Jego potomkowie gospodarzyli tu do 1939 r.
W 1931 r. wieś liczyła 263 mieszkańców zamieszkujących 38 domostw. Kresem jej istnienia było wysiedlenie ludności ukraińskiej w 1946 r. z 48 wówczas gospodarstw do ZSSR. Dziś na terenie dawnego Ruskiego istnieje jedno gospodarstwo na dawnym obszarze dworskim.
Pozostałości po dawnej wsi zachowało się niewiele. W terenie słabo widoczne są resztki fundamentów cerkwi p.w. św. Michała zbudowanej 1848 r. Na przycerkiewnym cmentarzu nie zachowały się żadne nagrobki i krzyże. Z dziejowej burzy uchował się natomiast niewielki dzwon z tutejszej cerkwi, który obecnie znajduje się w pobliskim Chmielu. Nikłe ślady widoczne są również po dawnych zabudowaniach dworskich i dolnym młynie. Natomiast dość dobrze zachowały się fundamenty górnego młyna i tartaku wodnego powstałych pod koniec x w. i prowadzonych przez rodzinę Sztynów. W górnej części dawnej wsi sporo jest również śladów po zabudowaniach chłopskich. Szczególnym walorem doliny Ruskiego jest unikatowy krajobraz i nie powtarzalna atmosfera.

sobota, 12 listopada 2011

SMOLNIK

Nazwę miejscowości i niewielkiej rzeczki spływającej środkiem doliny do Sanu wywodzić można od smolnego (ciemnego) koloru wody, zabarwionej wyciekami ropy naftowej.
Obszar Smolnika i jej siostrzanej wsi Procisne został zagospodarowany jeszcze w XV w. przez mieszkańców Żurawina. Wszystkie te miejscowości należały do rodu Kmitów. Na miejscu jednak sprawami wsi kierowali kniaziowie, jak w Karpatach zwano wówczas wójtów. W połowie wieku XVI zasiedlono dolinę potoku Smolniczek, oraz leżący na przeciwległym brzegu Sanu obszar nad potokiem Głęboki.
Kniaź, który osadził na prawie wołoskim wieś, zbudował swą siedzibę u ujścia potoku do Sanu. W sąsiedztwie dworu powstała pierwsza cerkiew. Prawdopodobnie już synowie pierwszego kniazia podzielili grunty po ojcu. Powstały dwa dwory i folwarki. Rozdzielono również poddanych i tak powstały wsie Smolnik i Procisne. Podział ów odbył się w zgodzie, albowiem dwór smolnicki i prociśniański zbudowano w sąsiedztwie, zaś obie wsie do końca istnienia miały wspólną cerkiew i parafię. Zabudowania chłopskie Smolnika ciągnęły się grzbietem leżącym pomiędzy potokiem Smolniczek a rzeką San, zaś domostwa Procisnego wzdłuż potoku Głęboki.
W źródłach obie wsie wzmiankowane są w roku 1580, kiedy to po śmierci Barbary Kmity dobra te przeszły w ręce rodu Herburtów. W XVII stuleciu właścicielem ich był Szymon Lesiowski, następnie zaś rodzina Stadnickich. Trapiły w tym czasie wieś różne nieszczęścia. Śladem po tym jest podanie o spaleniu tutejszej cerkwi przez Tatarów.

W wieku XVIII drogą dziedziczenia wioska przeszła na Ossolińskich, następnie zaś Mniszchów. Na początku XIX w. dobra zakupił Józef Adel, zaś po jego śmierci odziedziczyły go jego córki. Najmłodsza z nich Wiktoria Wizyta rozpoczęła w 1877 r. budowę tartaku parowego położonego w miejscu zwanym „Na Schyłach”. Spadkobiercy jej sprzedali dobra firmie drzewnej J. 8 J. Kohn z Czech. Pod tym zarządem miejscowość stała się ważnym ośro-dkiem przemysłu drzewnego. Przy tartaku zbudowano osiedle dla pracowników, którzy ściągali tu z całej Galicji, a nawet z Węgier i Niemiec. Nowi mieszkańcy budowali swe domy wzdłuż drogi wiodącej do Lutowisk. Stopniowo Smolnik stał się lokalnym centrum gospodarczym. Pod koniec XIX w. powstał tu drugi tartak parowy braci Tiger, cegielnia, garbarnia, olejarnia, mleczarnia oraz dwa młyny wodne
Rozwój miejscowości zahamowały zniszczenia powstałe podczas walk w 1915 r. kiedy to spłonęła nowa szkoła, część zabudowań tartaków oraz zabudowy wiejskiej. W okresie międzywojennym odbudowano zniszczone domostwa i obiekty przemysłowe. W roku 1939 obszar Smolnika i Procisnego przedzielono granicą pomiędzy sowiecką a niemiecką strefą okupacyjną biegnącą rzeką San. Po zakończeniu II wojny światowej na tym odcinku tak samo wytyczono granicę polsko-radziecką. Smolnik stał się graniczną wsią ZSSR. Wytyczono wówczas strefę przygraniczną wysiedlając jej mieszkańców do Bandrowa. We wsi założono kołchoz, zaś mieszkańcy ponownie zaczęli odbudowywać swe domy. W 1951 r. w wyniku wymiany terenów przygranicznych Smolnik powrócił w granice Polski. Dawnych mieszkańców przesiedlono do obwodu nikołajewskiego.
Opustoszała wieś nie została ponownie zasiedlona. Grunty i budynki przekazane zostały PGR-om, następnie zakładom karnym, zaś w latach osiemdziesiątych firmie „Igloopol”. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych rozebrana została cała dawna zabudowa. Ocalała tylko smolnicka cerkiew będąc dziś jedynym świadectwem po dawnej wsi. Większość źródeł podaje, że świątynię pod wezwaniem św. Michała Archanioła zbudowano w 1791 r. Nie można jednak wykluczyć, że obiekt jest znacznie starszy. Pewne jest natomiast, że jeszcze w XIX w. większość cerkwi w Bieszczadach wyglądała tak właśnie jak smolnicka.
Po 1951 r. obiekt pozostawał opuszczony i ulegał dewastacji. Dzięki staraniom służb konserwatorskich w latach 1969-70 został odnowiony, przywrócono wówczas świątyni pierwotne pokrycie gontem. W 1973 r. cerkiew prze kazano parafii rzymskokatolickiej w Lutowiskach i od tego czasu jest kościołem filialnym p.w. Wniebowzięcia NMP. Od północy z cerkiewką sąsiaduje stary cmentarz z kilkoma ocalałymi nagrobkami. Spoczywają na nim dawni mieszkańcy wsi greckokatolicy, rzymskokatolicy oraz ewangelicy.
Innych śladów po wsi przetrwało niewiele. Przy dawnej drodze wiejskiej ocalały dwa kamienne krzyże w ich sąsiedztwie widoczne są fundamenty budynków, kilka studni i zdziczałe sady. Na wysokości cerkwi przy drodze głównej dobrze zachowały się fundamenty tartaku parowego. Czas zatarł ślady po smolnickim dworze i folwarkach, wody Smolniczka zniszczyły fundamenty młynów i tartaku wodnego. Na terenie tartaku parowego „Na Schyłach” powstały nowe obiekty. Dość dobrze w terenie widoczne są pozostałości po dworze, młynie i tartaku wodnym w Procisnem.

piątek, 11 listopada 2011

LUTOWISKA



Bieszczady, Gmina Lutowiska, kraina bieszczadzkich połonin, czystych górskich potoków, lasów zamieszkanych przez niedźwiedzie, wilki i żubry. Serce jednej z ostatnich puszcz Europy — polski „Dziki Wschód”.Gmina Lutowiska jest najdalej wysuniętą na południe i jedną z największych pod względem powierzchni (476 km2) gminą w Polsce. Zamieszkana przez niespełna 2 200 osób jest jedną z najrzadziej zaludnionych gmin nasze go kraju (4,5 osoby na km2). Jako jedyna gmina w Polsce graniczy jednocześnie z Republiką Słowacką i z Ukrainą. Jest najbardziej atrakcyjną turystycznie gminą w Bieszczadach a jednocześnie najbardziej dotkniętą zniszczeniami w latach wysiedleń ludności miejscowej (1939-1947) i walk z UPA. Ponad 80% powierzchni gminy zajmują lasy głównie buczyna karpacka z domieszkami jodły, jawora i świerka.


Teren gminy objęty jest w całości różnymi formami prawnymi ochrony przyrody i krajobrazu jak Wschodniobeskidzki Obszar Chronionego Krajobrazu, Park Krajobrazowy Doliny Sanu, Bieszczadzki Park Narodowy oraz liczne rezerwaty przyrody, jak np. rezerwat „Krywe”, chroniący ostatnią w Polsce populację weża Eskulapa. Obszary chronione położone na terenie gminy uzyskały status międzynarodowy - Bieszczadzki Park Narodowy oraz Park Krajobrazowy Doliny Sanu są elementami składowymi pierwszego w Europie trójstronnego (polsko-słowacko-ukraińskiego) Rezerwatu Biosfery UNESCO MaB „Karpaty Wschodnie” o łącznej powierzchni 2 132 km Bieszczadzki Park Narodowy jako drugi park narodowy w Polsce uzyskał w 1999 roku „Dyplom Europejski” przyznawany przez Radę Europy najcenniejszym i najlepiej zarządzanyrn obszarom chronionym.Stałe osadnictwo ludności ruskiej i wołoskiej na terenie obecnej gminy Lutowiska rozpoczęło się już w XV wieku, większość wsi powstała w XVI wieku. Najazdy obcych wojsk, klęski głodu i epidemie spowodowały w XVII wieku częściowe wyludnienie terenu. Wiek XVIII był okresem ponownego zasiedlania opuszczonych wsi, stabilizacji politycznej, ożywienia gospodarczego oraz kształtowania się trwałej struktury narodowej i religijnej ludności, składającej się z polskiej szlachty, grekokatolickich Rusinów oraz Żydów.


Po zniesieniu pańszczyzny w 1848 r. nastąpiło rozdrobnienie gruntów oraz upadek majątków pozbawionych darmowej siły roboczej. Licytowane majątki przejęli przedsiębiorcy drzewni budując tartaki i linie kolei wąskotorowej, W 1915 r. podczas ciężkich walk w Karpatach zniszczeniu uległo wiele wsi, mieszkańców nękały epidemie i głód. W latach dwudziestych potrzeby związane z odbudową kraju spowodowały koniunkturę w przemyśle drzewnym, powstawały nowe tartaki i fabryki, prowadzono poszukiwania ropy naftowej. Kryzys gospodarczy w latach trzydziestych doprowadził do upadku wielu zakładów i likwidacji kolejek wąskotorowych. Koniec lat trzydziestych przyniósł ponowne ożywienie gospodarcze, zaczęła również rozwijać się turystyka. Na mocy układu Ribbentrop-Mołotow w 1939 r. rzeka San stała się granicą dzielącą tereny obecnej gminy na obszary okupowane przez wojska niemieckie i sowieckie. Po stronie sowieckiej rozebrano i wysiedlono 13 wsi znajdujących się w tzw. przygranicznej „zonie”, wysiedlono na Syberię miejscową inteligencję, urzędników państwowych, księży oraz służby leśne. W lewobrzeżnej części Niemcy rozpoczęli represje wobec ludności żydowskiej zakończone całkowitą jej eksterminacją po włączeniu całości terenu do Generalnej Guberni w czerwcu 1941 r., podsycając równocześnie konflikt polsko-ukraiński. Po koncentracji w tym rejonie sił UPA nasilił się terror wobec ludności polskiej, którego nie przerwało wkroczenie we wrześniu 1944 r. wojsk sowieckich; w walkach zniszczeniu uległy liczne wsie.
Biegnąca Sanem nowa granica pomiędzy Polską a ZSRR ponownie podzieliła teren obecnej gminy, w strefie radzieckiej rozpoczęła się przymusowa kolektywizacja wsi i wprowadzanie prawosławia, oporni wysiedlani byli na Syberię a Lutowiska przemianowane zostały na „Szewczenkowo”. Po stronie polskiej górskie tereny aż do Cisnej kontrolowane były przez oddziały UPA. Już w 1944 r. w ramach „repatriacji” rozpoczęły się wysiedlenia ludności ukraińskiej do ZSRR (od 1946 r. przymusowe). W ramach akcji „Wisła” w 1947 r. nastąpiła kolejna faza wysiedleń, która doprowadziła do całkowitego wyludnienia terenu. Cała zabudowa została zniszczona, rozległe tereny dawnych Wsi ponownie objęła we władanie przyroda. Po tzw. „wyrównywaniu granic” w 1951 r. spowodowanym odkryciem złóż węgla w powiecie sokalskim Lutowiska powróciły do Polski a na teren gminy przybyli wysiedleni mieszkańcy Sokalszczyzny. Rozpoczęło się ponowne zasiedlanie Bieszczadów - pomimo to z 28 istniejących przed wojną na terenie obecnej gminy Lutowiska wsi jedynie 17 jest obecnie zamieszkałych, zaludnienie terenu zmniejszyło się dziesięciokrotnie (z 21.398 osób w 1931 r. do 2.145 w 1994 r.). Poważne zagrożenia ekologiczne spowodowała w czasach PRL lokalizacja na terenie gminy wielkich ferm hodowlanych, powiązana z tzw. „rekultywacją” dolin prowadzącą do zmiany stosunków wodnych, erozji gleb, zniszczeń pokrywy roślinnej, obiektów przyrodniczych oraz nielicznych pozostałości dziedzic twa historycznego.
W celu ochrony spuścizny kulturowej dawnych mieszkańców doliny Sanu
- Rada Gminy Lutowiska wykorzystując uprawnienia przyznane samorządom na mocy ustawy o ochronie przyrody utworzyła w 2000 r. na terenach dawnych wsi siedem zespołów przyrodniczo-krajobrazowych. Projekt realizowany był ze środków przyznanych przez Fundację Ochrony Bioróżnorodności Karpat Wschodnich ze Szwajcarii, powołanej w celu wspierania wspólnych działań w Międzynarodowym Rezerwacie Biosfery. Projekt został następnie nagrodzony przez Fundację Na Rzecz Rozwoju Euroregionu Karpaty jako najlepszy pochodzący z polskiej części Euroregionu w ramach Programu Innowacyjnych Praktyk Samorządowych.

KOŚCIÓŁ PARAFIALNY W LUTOWISKACH

W 1890 roku pożar strawił doszczętnie prawie stuletnią cerkiew grekokatolicką dobrze służącą (żyjącym w zgodzie) w Lutowiskach i okolicy Polakom i Rusinom. Odbudowaną na nowo cerkiewkę podniesiono do rangi cerkwi parafialnej. Polakom dokuczał brak własnej świątyni, dlatego własnymi siłami wznoszą w 1898 roku kaplicę rzymsko- katolicką. W 1905 roku kapelanię obejmuje ks. Michał Huciński, wikariusz z Birczy, później proboszcz, dziekan, prałat wreszcie szambelan papieski. Z jego inicjatywy , przy jego usilnych staraniach i wsparciu wielu ludzi powstaje kościół w stanie surowym. I wojna światowa niesie nowe zniszczenia. Po odbudowie w 1923 roku kościół zostaje poświecony.

Druga Wojna światowa trwa w Lutowiskach 12 lat. Miejscowa ludność zostaje unicestwiona: Żydzi rozstrzelani, Polacy i Rusini wywiezieni. Lutowiska stają się Szewczenkiem. Kościół po ograbieniu i zdewastowaniu, służy za stajnię. Po regulacji granic w roku 1951 Lutowiska wraz z częścią Bieszczadów wracają do Polski. Kościół jednak nadal niszczeje, a msze św. Odprawiane są w cerkwi. Na dobre wierni odzyskują świątynię w 1960 roku. Ponownie kościół zostaje poświęcony w październiku 1963 roku.


W maju 1986 roku, po otrzymaniu nowego wystroju, kościół zostaje konsekrowany pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Prace renowacyjne są staraniem parafian prowadzone nieprzerwanie do dziś. Kościół parafialny w Lutowiskach wpisany został do rejestru zabytków jako dobro kultury stanowiące” jedyny przykład sakralnej architektury neogotyckiej na obszarze polskich Bieszczadów”.

NEKROPOLIA ŻYDOWSKA W LUTOWISKACH (KIRKUT)


Cmentarz żydowski w Lutowiskach – kirkut społeczności żydowskiej zamieszkującej niegdyś Lutowiska i okoliczne miejscowości podlegające lutowiskiemu kahałowi. Powstał w drugiej połowie XVIII wieku. Znajduje się we wschodniej części wsi. Przetrwał II wojnę światową w dość dobrym stanie, dzięki czemu jest, obok leskiego, jednym z najlepiej zachowanych cmentarzy żydowskich w południowo-wschodniej Polsce, a najlepiej zachowanym w polskich Bieszczadach. Nie jest wpisany do rejestru zabytków. Cmentarz żydowski w Lutowiskach znajduje się we wschodniej części miejscowości, przy polnej drodze wiodącej do nieistniejącej od czasu zakończenia II wojny światowej wsi Krywka.Cmentarz ma kształt nieregularnego czworokąta i zajmuje pofałdowane zbocze bezimiennego wzniesienia. Rozciąga się wzdłuż osi południowy zachód – północny wschód. Ma powierzchnię około 1 ha. Jest otoczony ogrodzeniem z drewnianych żerdzi. Brak śladów po domu przedpogrzebowym znajdującym się niegdyś w zachodnim narożniku kirkutu. Obecnie wejście na cmentarz prowadzi po schodkach przez drewnianą bramę.Cmentarz żydowski w Lutowiskach powstał zapewne w drugiej połowie XVIII w. jednak data roczna pozostaje nieznana. Powstanie cmentarza jest ściśle związane z prężnym rozwojem tutejszej społeczności żydowskiej. Pierwsze wzmianki o pojawiających się w Lutowiskach Żydach dotyczą połowy XVIII stulecia. W 1870 stanowili oni już około 70% mieszkańców (1309 na 1849). Ludność żydowska podlegała wówczas, to jest w początkach swej obecności w Lutowiskach, leskiemu kahałowi. Istnienie samodzielnej gminy żydowskiej w Lutowiskach jest potwierdzone dopiero w odniesieniu do XIX wieku. Nie wiadomo gdzie grzebali swoich zmarłych lutowiscy Żydzi przed powstaniem kirkutu – czy na cmentarzu w Ustrzykach Dolnych, czy też w odległym Lesku. Być może, dla uniknięcia niewygód i kosztów, kirkut w Lutowiskach powstał w okresie, gdy nie funkcjonowała tu jeszcze samodzielna gmina żydowska.


Brak jest danych dotyczących historii cmentarza podczas I wojny światowej. Nie wiadomo, czy byli na nim chowani polegli żydowscy żołnierze walczących armii.

Istniejące źródła w większości nie odnotowują faktu, jakoby cmentarz miał ulec rozległemu i rozmyślnemu zniszczeniu przez Niemców podczas II wojny światowej, co było powszechną praktyką na zajętych przez nich terenach. Nie przeprowadzano również na nim masowych egzekucji, co miało miejsce na wielu innych kirkutach. Żydów zamieszkujących Lutowiska i okolice Niemcy przy udziale Ukraińców wymordowali w nocy z 22 na 23 czerwca 1942 w pobliżu miejscowego kościoła



SYNAGOGA KAHALNA W LUTOWISKACH

synagoga znajdująca się w Lutowiskach, na drugim rynku zwanym żydowskim.
Synagoga została zbudowana w drugiej połowie XIX wieku. Podczas II wojny światowej po wkroczeniu wojsk niemieckich do Lutowisk synagoga została zdewastowana. 22 czerwca 1942 roku gestapowcy przy pomocy Ukraińskiej Policji Pomocniczej rozstrzelali 650 lutowiskich Żydów i następnie spalili synagogę. Przez wiele lat po zakończeniu wojny ruiny synagogi stały opuszczone oraz służyły jako nielegalne wysypisko śmieci i miejsce spotkań marginesu. Po powstaniu Ekomuzeum „Trzy Kultury” w Lutowiskach ruiny zostały wysprzątane i oznaczone specjalną tablicą informacyjną.

Murowany budynek synagogi wzniesiono na planie prostokąta o wymiarach 14 na 17 metrów. Kryty był pierwotnie czterospadowym dachem brogowym. Obecnie zachowała się jedynie część murów zewnętrznych.